Pozdrawiamy wszystkich przyjaciół i krewnych oraz nowych zainteresowanych tym co aktualnie robimy w życiu,a zmieniło sę ono diametralnie wraz z wyjazdem do Australii.
To świństwo jest wielkości dziecięcej piąstki, a potrafi na prawdę zepsuć przyjemność pływania w oceanie...I przez cały następny dzień czerwona łapa i piecze nie do wytrzymania.
To nasze pierwsze miejsce pracy, klub w samym centrum Sydney, imprezy do 6 rano, pracujemy tu co sobotę ku naszej wielkiej radości i naszych znajomych bo bardzo trudno tutaj wejść na imprezę, sama słyszałam jak selekcjoner dostał nakaz wpuszczania tylko najładniejszych dziewczyn!